Turystyka i sport rowerowy są elementami charakterystycznymi dla naszej gminy, czego doskonały przykład mieliśmy chociażby w ubiegłą sobotę podczas cieszących się dużą popularnością zawodów MTB w Długiem czy Rajdu Rowerowego przez miejscowości Gminy Jedlicze. Będąc myślami przy tematyce rowerowej nie sposób nie wspomnieć po raz kolejny o Jakubie Półchłopku, który pracuje na miano nadziei polskiego kolarstwa górskiego, a najlepszym potwierdzeniem tych słów są wyniki osiągane w tym sezonie przez skromnego nastolatka z Jedlicza!
W maju informowaliśmy o debiucie Kuby w biało-czerwonych barwach z orłem na piersi podczas Pucharu Czech w Zadovie, gdzie wywalczył 17 miejsce wśród 120 kolarzy, będąc jednocześnie liderem polskiej ekipy. Jak się później okazało, nie trzeba było długo czekać na kolejne sukcesy tego zawodnika.
Wychowanek Jedlicze Team bryluje także w tegorocznym Pucharze Polski. Na początek, w Krynicy zameldował się na najniższym stopniu podium, a kolejne trzy wygrane z rzędu, odniesione w Jastrzębiu-Zdroju, Jeleniej Górze i Wałbrzychu skutkowały powołaniem na Młodzieżowe Mistrzostwa Europy.
Jeszcze przed tym prestiżowym wyzwaniem, Jakub podczas Mistrzostw Polski zajął w swojej kategorii drugie miejsce, zostawiając w tyle ponad 60 uczestników tej rywalizacji, która odbyła się w Boguszowie-Gorcach na Dolnym Śląsku. Sam zawodnik przyznaje z pokorą, że przytrafiły mu się wówczas drobne błędy techniczne, a gdyby nie one, wynik mógłby być jeszcze lepszy.
Gospodarzem tegorocznych mistrzostw Starego Kontynentu była szwajcarska Capriasca. O ile w seniorskich kategoriach w tej dyscyplinie sportu, to właśnie Szwajcarzy są światową potęgą, tak wśród młodych kolarzy dominowali Czesi. Biało-czerwoni także mogą być z siebie dumni.
W pierwszym dniu zmagań, w jeździe indywidualnej na czas Kuba był 49 w gronie 236 zawodników (co oznaczało kwalifikację do konkurencji zwanej eliminatorem), a wraz z Alicją Matułą i Maciejem Jarosławskim jako Polish National Team 1 uplasował się na dziewiętnastej pozycji. Sukces przez duże „S” wspomniana sztafeta zanotowała w drugim dniu zawodów, kiedy to wśród 126 ekip nasza reprezentacja zajęła dwunastą lokatę, a do czołowej dziesiątki zabrakło jej zaledwie trzech sekund, natomiast do pozycji medalowej – siedemdziesięciu sekund!
To był przedsmak tego, co działo się później. Szczególnie dużych emocji dostarczył start Jakuba we wspomnianym wcześniej eliminatorze:
- Zwyciężyłem w pierwszym biegu, czym sam byłem bardzo zaskoczony! Następne biegi również były udane. Dotarłem aż do przedostatniej rundy, gdzie musiałem się zmieścić w pierwszej dwójce, żeby być w głównym finale. Niestety ta runda nie poszła po mojej myśli, ponieważ tuż po starcie zostałem zepchnięty przez innych rywali i pozostałem na czwartej pozycji aż do mety. Ostatnim biegiem dla mnie był mały finał, w którym zająłem drugie miejsce, co pozwoliło mi wskoczyć na szóstą lokatę na koniec rywalizacji. Niestety za każdym razem bylem ustawiany jako ostatni co skutkowało startem z najgorszej pozycji. Mój wynik to wielkie zaskoczenie, nie tylko dla moich bliskich i znajomych, ale także dla mnie. Lekki niedosyt jednak pozostał, ponieważ byłem bardzo blisko podium. Mimo to jestem niezwykle szczęśliwy! – komentował na gorąco.
Kuba zazwyczaj uczestniczył w Zawodach o Puchar Burmistrza Gminy Jedlicze w Długiem rozgrywanych w ramach Podkarpackiej Ligi Rowerowej, jednak tym razem w chwili gdy w sobotnie popołudnie dobiegała końca ceremonia dekoracji, on przygotowywał się do ostatniego startu podczas Mistrzostw Europy w oddalonej o blisko 1500 km miejscowości Capriasca. Po piekielnie mocnym finiszu jedliczanin wskoczył do drugiej dziesiątki, ostatecznie zajmując dziewiętnastą lokatę w stawce 141 zawodników, czym we wspaniałym stylu zakończył udane dla siebie zmagania najlepszych młodzieżowych kolarzy na Starym Kontynencie.
Składamy serdeczne podziękowania Panu Piotrowi Jarosławskiemu za udostępnienie zdjęć wykorzystanych w artykule